DUST: AN ELYSIAN TAIL - ZAGINIONE ARTEFAKTY #1

Czasem cały sztab ludzi nie potrafi osiągnąć tego, co udało się kilku osobom pracującym w piwnicy po godzinach. Czasem najlepsze gry nie odnoszą sukcesu, przysypane toną nieoryginalnych sequelów. Czasem najmniej reklamowane, wydane po cichu tytuły reprezentują znacznie większą wartość niż produkty z reklamami na autobusach i budynkach.

Witajcie w pierwszym artykule z serii Zaginione Artefakty. W niej obrałem sobie za zadanie rozsławić mniej znane, zapomniane bądź niedoceniane gry, które wyróżniają się na tle konkurentów pod względem jakości lub prezentują całkowicie unikatowy pomysł na rozgrywkę, narrację itp. Wiele z nich to produkty studiów niezależnych, finansowane z kieszeni twórców bądź poprzez crowdfunding (czyli strony jak IndieGoGo lub Kickstarter), kilka jest jednak dziełem znanych developerów, efektem pracy, który nie doczekał się uwagi, na jaką zasługiwał.

Pierwszym Zaginionym Artefaktem w kolekcji jest Dust: An Elysian Tail, hybryda RPG, platformówki i slashera, oryginalnie wydana na konsolę Xbox 360 w roku 2012 i wprowadzona na platformę Steam w maju 2013r. Wybrałem D:AET na dobry początek, jest to bowiem gra nietypowa z wielu powodów. Stworzona przez animatora Deana Dodrilla, który wymyślił, namalował i zaprogramował grę samodzielnie w przeciągu czterech lat, doczekała się muzyki skomponowanej przez Alexandra Brandona (twórcy ścieżek dźwiękowych do Deus Ex, Unreal Tournament i Jazz Jackrabbit) oraz HyperDuck SoundWorks (utalentowanego duo z Irlandii). Opowiada ona historię tytułowego Dusta, postaci o nieznanej przeszłości, który wraz z pomocą starożytnego Ostrza Ahrah i energicznej towarzyszki Fidget musi odkryć tajemnicę wydarzeń rozgrywających się w krainie Falana.

© Agata | WioskaSzablonów | x.